Mam ogromne zaległości w pisaniu! Czas przedświąteczny była niesamowicie
pracowity, praktycznie codziennie miałam sesje z cudownymi
dzieciaczkami i ich wspaniałymi rodzicami. Bardzo się cieszę, że mogłam
tak twórczo spędzić ten zakręcowny czas. W końcu udało mi się namówić
mojego kochanego chrześniaka na sesję, choć przyznam że mimo jego
fascynacji aparatem, nie było łatwo. Wyniki moich starań poniżej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz